W stolicy Serbii - Belgradzie - mistrzostwa Europy rozgrywane są na otwartym basenie. Jak przekonuje trener kadry - to skakanie zdecydowanie inne niż pod dachem. Faktycznie czołowe zawodniczki psuły swoje skoki, za to Aleksandra Błażowska robiła swoje, a w ostatniej serii wytrzymałą presję.
- Widziałam, że za mną jest Holenderka, ma 10 punktów straty, ale powiedziałam sobie, że muszę skoczyć lepiej od niej bo wykonujemy ten sam skok. Wykonać swoją robotę najlepiej jak potrafię. No i wyszło.
Wyszło i to na medal - srebrny. To pierwszy medal mistrzostw Europy w skokach do wody dla Polski od 58 lat.
Andrzej Kozdrański, trener reprezentacji Polski - Polała się łezka jak zobaczyliśmy, że mamy ten medal. Wspaniałe uczucie, ale pozostajemy z chłodną głową, przed nami kolejne konkursy.
Aleksandra Błażowska - Mam nadzieję, że więcej dzieciaków zacznie trenować, i będą wierzyć, że można w skokach zdobyć mistrzostwo, generalnie sukcesy osiągać.
Mistrzostwa Europy potrwają do niedzieli. Kadrę seniorów tworzą zawodnicy Stali Rzeszów. Mocną stroną mają być skoki synchroniczne. W kadrze są jeszcze Kacper Lesiak, Andrzej Rzeszutek i Robert Łukaszewicz.