Protestujący twierdzą, że budowa prawie 7-kilometrowej drogi od "siedemdziesiątki siódemki" w Duńkowiczkach do Terminala Kolejowego T1 w Żurawicy Rozrządowej nie była konsultowana z właścicielami gruntów, a ci uważają, że taka inwestycja nasili duży ruch na drodze krajowej oraz pozbawi gruntów miejscowych rolników.

Maciej Partyka - Komitet Społeczny Przeciwników Budowy Drogi 881:
"Domagamy się przerwania prac nad budową drogi, na chwilę obecną jest to teren bardzo ceny rolniczo. [...] Ona utrudni i rolnikom pracę, odbierze im cenne pola, jak i utrudni mieszkańcom ruch".

Roman Kondrów - Podkarpacka Oszukana Wieś:
"Z nami się nikt nie konsultował, podejrzewamy, że ta inwestycja zostanie zrealizowana pod oligarchów z Ukrainy i to im będzie służyła, nie nam podkarpackim rolnikom i tutejszym mieszkańcom".

Strajkujący przepuszczali pięć samochodów na godzinę, z wyjątkiem autobusów kursowych i busów oraz ciężarówek z transportem żywności. Domagają się rozmów z inwestorem i zmiany przebiegu drogi.

Magdalena Wojtowicz - radna Duńkowiczek, Komitet Społeczny Przeciwników Budowy Drogi 881:
"Apelujemy z tym protestem do marszałka woj. podkarpackiego, aby zmienił lokalizację tego ronda i tej drogi. Są tereny wzdłuż torów kolejowych, które nie będą obciążały drogi krajowej na całym odcinku naszej gminy, tylko te tiry i samochody pojadą inną trasą".

Zdaniem samorządu województwa, droga 881 to jedna z ważniejszych, gospodarczych inwestycji w tym regionie. Ma usprawnić komunikację z rozwijającym się suchym portem w Żurawicy. Zarząd Dróg Wojewódzkich konsultował budowę z samorządami gmin Orły i Żurawica.

Piotr Miąso - dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie:
"Intencją zarządu województwa jest wybudowanie nowego połączenia, które usprawniłoby dojazd do strefy, która się tam rozwija i głównie do terminala. Chodzi przede wszystkim o to, by uwolnić uciążliwości mieszkańców Żurawicy i tych wiosek po drodze i usprawnić przejazd w kierunku tego terminala".

Do końca czerwca ma zostać ogłoszony przetarg na budowę inwestycji w formule "zaprojektuj-wybuduj". Koszt to blisko 100 mln zł. Protest rolników również ma trwać do końca miesiąca.