Dźwięki na sygnałówce lub rogu myśliwskim były dawniej tym, czym dzisiejsze SMS-y. Służyły bowiem do porozumiewania się w lesie przez myśliwych.
Podczas przesłuchań jury oceniało przede wszystkim zgodność wykonania utworów z zapisem nutowym. Ważne było też odpowiednie kreowanie dźwięku.
Tradycja łowiecka nakazuje, by sygnaliści rozpoczynali polowanie i kierowali jego przebiegiem nadając sygnały do nagonki, fanfar czy pokotu. Poznawanie sygnałów łowieckich to część edukacji w technikach leśnych.
O Statuetkę Rysia Karpackiego rywalizowało dziś w Lesku ponad 65 solistów oraz 10 zespołów sygnalistów z całej Polski. Konkursowi towarzyszyła także wystawa psów myśliwskich.