Na Uniwersytecie Rzeszowski pożegnano dwie osoby, które zdecydowały się przekazać swoje ciało po śmierci do badań. Studenci medycyny ćwiczyli na ich organach przez ostatnich 5 lat. Po tym czasie - ciała zgodnie z procedurą zostały skremowane.

Krzysztof Balawender, kierownik Zakładu Anatomii Prawidłowej i Klinicznej - Z racji tego, że sama historia kierunku lekarskiego jest dosyć krótka i minęło pierwsze 5 lat. Od przybycia naszych pierwszych donatorów stąd też memoriał jest organizowany po raz pierwszy, ale też mam nadzieję, że stanie się to tradycją akademicką, żebyśmy co roku wspominali i żegnali naszych donatorów.

Lekarze apelują o dołączenie do programu świadomej donacji zwłok. Tym bardziej, że osób, które decydują się na ten odważny krok brakuje. A to - jak podkreślają naukowcy - najlepszy sposób dla młodych adeptów kierunku lekarskiego na uczenie się anatomii człowieka.

Anna Sęk-Mastej, Zakład Anatomii Prawidłowej i Klinicznej - Nic nie zastąpi ciała ludzkiego, preparowania poszczególnych jego części i pokazywania młodym adeptom sztuki lekarskiej, jak wygląda ciało człowieka, jakie są układy topograficzne narządów, to daje podstawę potem do dalszego kształcenia najlepszych lekarzy.

Chęć przekazania swojego ciała po śmierci może zgłosić każda pełnoletnia osoba. Do tej pory na listę donatorów Uniwersytetu Rzeszowskiego wpisało się 50 osób.