Po 5-godzinnej walce Polakom udało się wyprzeć banderowców z wioski. Straty były jednak ogromne. Tadeusz Płachetko, którego 17-letni wówczas ojciec Michał walczył u boku ks. Misia i dyrektora miejscowej szkoły, stracił w napadzie krewnego.
6 października 2013 roku na froncie kościoła parafialnego w Wiązownicy umieszczono tablicę upamiętniającą ofiary tej zbrodni oraz bohaterskich obrońców wioski.
W wyniku napaści na Wiązownicę zginęło ponad sto osób. Według historyków, to była największa zbrodnia Ukraińskiej Powstańczej Armii w granicach dzisiejszej Polski.