Tadeusz Wilkosz pracował przez kilkadziesiąt lat w łódzkim Semaforze, gdzie powstawały bajki według jego scenariuszy. Był reżyserem między innymi Przygód misia Coralgola i Trzech Misiów. W rzeszowskim Muzeum Dobranocek obejrzał jeden z odcinków wieczorynki, którą kocha najbardziej, czyli Małego Pingwina Pik Poka.
Na ekspozycji muzealnej pojawiła się figurka sympatycznego zwierzaka, który budził w dzieciach ciekawość świata i uczył przyjaźni.
Tadeusz Wilkosz jest jednym z ambasadorów placówki. Pomaga jej w naprawie starych lalek, ale i obdarowuje unikatowymi eksponatami używanymi podczas produkcji filmów animowanych. Nie technika jest ważna, ale przekaz i prawda o postaci - powtarza mistrz.
Muzeum Dobranocek ze zbiorów Wojciecha Jamy może poszczycić się największą w Polsce ekspozycją postaci z bajek, scenopisów, klisz i książek. To już ponad sześć i pół tysiąca przedmiotów związanych z historią najsłynniejszych polskich bajek. Przed Muzeum kolejne ważne wyzwanie. Za rok podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni będą prezentowane eksponaty rzeszowskiej placówki i kultowe bajki z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.