Adrian Arendowski, doktorant Politechniki Rzeszowskiej - Komórki ludzkiego organizmu przeprowadzają metabolizm, komórki nowotworowe mają odmienny metabolizm przez co te substancje, które pochodzą z tych komórek są inne i porównując skład krwi i moczu osób chorób i zdrowych będziemy w stanie prawdopodobnie znaleźć substancje charakterystyczne dla tego nowotworu.
Naukowcy z Politechniki Rzeszowskiej współpracują z urologami ze Szpitala Miejskiego w Rzeszowie, którzy dostarczają próbki krwi osób z wykrytymi guzami nerek. Badania są bardzo ważne bo choć dzięki osiągnięciom medycyny można już wykonać markery wykrywające np. raka piersi, jajników czy jelita wciąż nie ma takich dla nowotworów nerek.
Krzysztof Ossoliński, Oddział Urologii Szpitala Miejskiego w Rzeszowie - Tak jak w przypadku raka prostaty mamy taki marker, jest to badanie PSA, tak w przypadku raka nerki zwykle takie guzy znajdowane są przypadkowo w badaniach obrazowych, najpierw USG, później w tomografii. Marker taki umożliwiałby nam wcześniejsze wykrywanie takich guzów i monitorowanie tych pacjentów po operacji.
A to szansa na tańsze, ale przede wszystkim skuteczniejsze bo szybciej rozpoczęte leczenie. Zespołowi profesora Rumana udało się opracować kilka metod, które ułatwiają badania małych cząsteczek i pomagają w poszukiwaniu biomarketrów raka. Efektem stażu w Stanach Zjednoczonych jest publikacja, która wskazuje 3 potencjalne substancje mogące wskazywać takie nowotwory w badaniu krwi.
Grzegorz Ostasz, prorektor Politechniki Rzeszowskiej - Są to badania, które mają wymiar praktyczny, nie trafią na półkę tylko są już teraz wdrażane i to w rzeczach tak dla nas istotnych jak medycyna. Na uczelni technicznej również tego typu sprawy są rozwijane na wydziale chemicznym biotechnologia na wydziale matematyki i fizyki inżynieria medyczna także staramy się w tych sprawach w sposób taki bardzo praktyczny funkcjonować.
Diamentowy Grant dla Adriana Arendowskiego to 220 tysięcy złotych na 4 lata badań. W ramach programu w tym roku ministerstwo rozpatrzyło 277 projektów wybitnie uzdolnionych absolwentów. Opiekun Adriana Arendowskiego - Tomasz Ruman także ma na koncie niezwykłe sukcesy w wieku 23 lat obronił doktorat stając się najmłodszym naukowcem z takim tytułem w Polsce.
