Wszystko zaczęło się wcześnie rano w podleżajskich Wierzawicach. 1 września 1939 roku na tych terenach nie było jeszcze Niemców, ale organizatorzy rekonstrukcji uznali, że to najlepsza data, by przypomnieć o dramacie, który rozegrał się tu kilkanaście dni później. W rolę żołnierzy Wehrmachtu wcielili się członkowie jednostki strzeleckiej z Sędziszowa Małopolskiego. W rekonstrukcji uczestniczyły pojazdy z prywatnego muzeum pojazdów militarnych z Rakszawy.
Przejazd kawalerii oglądali mieszkańcy kilku okolicznych miejscowości. Uczestnicy rekonstrukcji dotarli przed leżajską Bazylikę, gdzie wraz z mieszkańcami miasta uczestniczyli we mszy za Ojczyznę i w intencji ofiar II wojny światowej.