Polonia z Chicago mimo, że aż zza oceanu do festiwalowego miasteczka dotarła jako jedna z pierwszych grup. Część przyleciała do Krakowa, część wylądowała w Rzeszowie. Ale wszyscy, szczególnie ci, którzy byli w Rzeszowie na poprzednich festiwalach już nie mogą się doczekać jego rozpoczęcia.

Część jeszcze odpoczywa po wielogodzinnym locie. Inni już przygotowują się do kolejnych prób. Bo jak przekonują to dla nich bardzo ważne żeby w Rzeszowie zaprezentować się jak najlepiej.

Zespół Polanie z Calgary też po raz kolejny w Rzeszowie. Ale tym razem z trochę zmienionym i odmłodzonym składzie. Ale z taką samą dobrą energią i przekonaniem, że to wyjątkowy festiwal. Swoją podróż z Calgary rozpoczęli już w piątek, ale przez weekend zwiedzali Warszawę. Dziś w końcu dotarli do Rzeszowa. Niektórzy całymi rodzinami.

Jutra do Rzeszowa dotrze główna cześć Polonusów - także te zespoły, które od soboty są już na Podkarpaciu goszczone między innymi przez samorządy Lubaczowa, Sędziszowa Małopolskiego, czy Ropczyc. Do środy będą mieszkań w festiwalowym miasteczku, czyli w akademikach Politechniki Rzeszowskiej. A już od jutra rozpoczynają próby.